Syczek wyspowy. Zjawa z filipińskich lasów - Fundacja Kahibalo
Kahibalo » Blog » Syczek wyspowy. Zjawa z filipińskich lasów

Syczek wyspowy. Zjawa z filipińskich lasów

Pośród bujnych filipińskich lasów kryje się tajemnicze i nieuchwytne stworzenie. Jego życie toczy się w cieniu filipińskiej dziczy, stąd też wzięło się powiedzenie „Zjawa z filipińskich lasów”. Owa zjawa to syczek wyspowy. Chcielibyśmy się dzisiaj zagłębić się w fascynujący świat syczka wyspowego, odkrywając jego tajemnice, a także podkreślić wyzwania i potrzebę ochrony gatunku dla przyszłych pokoleń.

Mało znany syczek wyspowy

Syczek wyspowy jest znany naukowcom jako Otus everetti. Ten mały, nocny ptak z charakterystyczną tarczą na twarzy i delikatnym, brązowo-szarym upierzeniem jest prawdziwym skarbem filipińskiej fauny. Syczek wyspowy należy do jednej z dwóch rodzin sów – Puszczykowatych (Strigidae). A należy do niej większość sów na świecie (230 żyjących gatunków!). 

Rodzaj Otus obejmuje zróżnicowaną grupę małych i średnich sów, zwanych puszczykami. Dzięki swoim przenikliwym nawoływaniom odbijającym się echem w nocy, syczek wyspowy podbił serca obserwatorów ptaków i entuzjastów przyrody. Jednak pomimo swojego uroku, sowa ta pozostaje stosunkowo nieznana dla wielu, nawet dla niektórych Filipińczyków. 

Cichy strażnik południowych Filipin

Syczek wyspowy występuje wyłącznie na zalesionych obszarach Filipin, w szczególności na wyspach Samar, Leyte, Bohol, Basilan i wielu obszarach Mindanao. Jest ściśly związane z lasami, ale także z ich obrzeżami. Preferuje zarówno dziewicze lasy pierwotne, jak i wtórne, często zasiedlając obszary w pobliżu zbiorników wodnych. Te bujne siedliska zapewniają syczkom niezbędne zasoby, w tym miejsca lęgowe, pożywienie i schronienie przed drapieżnikami. W ciągu dnia sowy te zazwyczaj gniazdują w dziuplach drzew lub gęstym listowiu, zapewniając im bezpieczne i zaciszne schronienie. Ich kamuflaż pomaga im wtopić się w otoczenie, utrudniając drapieżnikom ich wykrycie.

Gdy słońce chowa się za horyzontem, syczki wyłaniają się ze swoich kryjówek, a ich bezgłośne skrzydła szybują w półmroku. Ich bystry wzrok i wyostrzony słuch pozwalają im poruszać się w ciemności z niezwykłą precyzją. Jest to konieczne, gdyż polują one na owady, małe ptaki i inne bezkręgowce. Ze względu na brak danych ekologicznych, pełny wachlarz ich zdobyczy nie jest znany. Można je spotkać (przy odrobinie szczęścia!) w pojedynkę, ale także w parach. 

Wciąż ma się dobrze, ale miejmy się na baczności!

Pomimo stosunkowo niewielkich rozmiarów (mówimy tylko o 20 cm!) i nieuchwytnej natury, syczki wyspowe stoją przed poważnymi wyzwaniami, które zagrażają ich populacji. Utrata i fragmentacja siedlisk spowodowana wylesianiem, wyrębem lasów i ekspansją rolnictwa należą do największych zagrożeń. W miarę kurczenia się zalesionych siedlisk sowy te tracą niezbędne miejsca lęgowe, źródła pożywienia i ochronę przed drapieżnikami. Dodatkowo wprowadzenie gatunków inwazyjnych, takich jak zdziczałe koty i szczury, może mieć szkodliwy wpływ na syczki. Drapieżniki te mogą polować zarówno na dorosłe sowy, jak i ich młode, zmniejszając ich przeżywalność. 

Dokładna wielkość populacji syczków wyspowych jest trudna do oszacowania ze względu na ich skrytą naturę. Niemniej jednak uważa się, że ich populacja spada na wielu obszarach. Pomimo to, gatunek ten jest obecnie wymieniony jako „najmniejszej troski” na Czerwonej Księdze Gatunków Zagrożonych, co oznacza, że nie jest uważany za bezpośrednio zagrożony wyginięciem. 

Ochrony przyrody nigdy dość!

Różne działania ochronne są zawsze możliwe, aby zagwarantować, że syczek wyspowy sowy pozostanie z nami na długo. Wysiłki te powinny obejmować odbudowę i ochronę siedlisk, kampanie uświadamiające społeczeństwo oraz badania mające na celu lepsze zrozumienie ekologii i zachowania tej sowy. Organizacje zajmujące się ochroną przyrody i lokalne społeczności mogą współpracować w celu wdrożenia zrównoważonych praktyk zarządzania gruntami, aby chronić siedliska syczków. Ponadto można prowadzić programy edukacyjne dla społeczności. Istotnym jest podnoszenie świadomości na temat znaczenia ochrony syczków i ich roli w ekosystemie Filipin. 

Badania mające na celu zebranie większej ilości informacji na temat rozmieszczenia tych sów, wielkości populacji i biologii mają ogromne znaczenie. Dane te są niezbędne do opracowania skutecznych strategii ochrony i monitorowania gatunku. Mamy nadzieję, że połączenie tych wysiłków pozwoli uchronić syczki wyspowe przed dalszym spadkiem liczebności.

Kto wie, może my – jako Fundacja Kahibalo – będziemy w stanie coś z tym zrobić na Visayas?


Autor: Venz Ian Tiongzon (Student USC)

Podobne wpisy