Rewolucja EDSA na Filipinach. Rewolucja Siły Ludu, która zmieniła bieg historii
Ludzie mają siłę. Pokazali to wiele razy w historii. Szczególnie późne lata XX wieku obfitowały w wydarzenia, podczas których ludzie jednoczyli się i zmieniali reżimy na całym świecie. Nie inaczej było na Filipinach. Tym razem chcemy opowiedzieć Wam trochę o pokojowym przewrocie. To Rewolucja Siły Ludu (inaczej Rewolucja EDSA, czy też „Rewolucja Różańcowa”), podczas której zwyciężyli ludzie. Ale zaraz… zaraz… dlaczego i w jaki sposób do tego doszło? Aby to zrozumieć, cofnijmy się w czasie do 1965 roku.
Okres, w którym Filipiny były drugą gospodarką Azji
W 1965 roku na Filipinach odbyły się wybory prezydenckie. Kandydatem Partii Nacjonalistycznej był Ferdinand Marcos Sr, ówczesny przewodniczący Senatu. Marcos wygrał wybory, kreując się na bohatera wojennego (co według historyków nie było prawdą). Wszystko układało się jednak dobrze. W czasie swojej pierwszej kadencji napędzał gospodarkę, intensywnie inwestując w infrastrukturę… ale było to finansowane z pożyczek. Mimo to zyskał ogromną popularność wśród większości Filipińczyków i wygrał drugą kadencję w wyborach w 1969 roku. I tu zaczęły pojawiać się trudności…
Zadłużenie rosło, a kryzys gospodarczy pukał do drzwi Filipińczyków. Hiperinflacja szalała, a filipińskie peso doświadczyło ogromnej dewaluacji. Oczywiście zaczęło narastać niezadowolenie i sprzeciw wobec Marcosa. W konsekwencji, ludzie – lewicowcy, studenci, kościół katolicki – protestowali lub głośno wyrażali niezadowolenie. Wszystko to było brutalnie tłumione przez siły bezpieczeństwa i wspierane przez sojuszników Marcosa na Filipinach i za granicą.
Stan wojenny – mroczne lata niepodległych Filipin
Druga i (konstytucyjnie) ostatnia kadencja prezydencka Marcosa powoli dobiegała końca. Nie było jednak jego zamiarem oddanie władzy. 23 września 1972 r. Marcos Sr przejął całkowitą kontrolę nad krajem, ogłaszając stan wojenny. Oficjalnym powodem było zagwarantowanie Filipińczykom bezpieczeństwa przed wszelkiego rodzaju rebeliantami w celu zbudowania „Nowego Społeczeństwa”. Następnie rozwiązano Kongres i aresztowano opozycyjnych polityków i innych przeciwników.
To jednak nie było wszystko. Marcos Sr działał szybko i w styczniu 1973 r. przy wsparciu swoich politycznych sojuszników zmienił system polityczny na Filipinach. Od tego momentu kraj przeszedł na system parlamentarny, a Marcos Sr pełnił później funkcję zarówno prezydenta, jak i premiera. Stan wojenny trwał dziewięć lat – do 1981 roku i był to najmroczniejszy okres niepodległych Filipin. Wprowadzono cenzurę, szerzyło się łamanie praw człowieka, a korupcja osiągnęła bezprecedensową skalę. Tysiące obywateli zostało aresztowanych (mówi się o 70 000 obywatelach), torturowanych, zabitych lub zaginęło.
Światełko w tunelu
Stan wojenny został zniesiony w 1981 r., kiedy to odbyły się wybory prezydenckie. Ferdinand Marcos Sr wygrał z ogromną przewagą (88%), co zostało zbojkotowane przez wielu przeciwników. Niezadowolenie w całym kraju rosło. Jeden z największych opozycjonistów – Benigno Aquino Jr – postanowił wrócić z wygnania w USA, aby przywrócić demokrację. Wylądował w Manili 21 sierpnia 1983 roku, ale nie zdążył nawet opuścić lotniska. Benigno (aka Ninoy) Aquino Jr. postrzelono w głowę zaraz po wyjściu z samolotu. (Dziś lotnisko w Manili nosi nazwę Ninoy Aquino International Airport (NAIA) na jego cześć).
Według wielu osób był to punkt zwrotny prowadzący do końca reżimu Marcosa. Zabójstwo Aquino rozsierdziło bowiem Filipińczyków. Przy wsparciu Kościoła katolickiego i całego ruchu prodemokratycznego, wdowa po Aquino – Corazon (aka Cory), zajęła jego miejsce jako główny przeciwnik polityczny Marcosa Sra. W związku z rosnącą międzynarodowej presji i krytyki swoich rządów, Marcos Sr ogłosił przedterminowe wybory 4 listopada 1985 roku.
Przedterminowe wybory
Przedterminowe wybory odbyły się 7 lutego 1986 roku. Aby zapewnić przejrzystość i uczciwość głosowania, Narodowy Ruch na rzecz Wolnych Wyborów (NAMFREL) zmobilizował 400 000 (niektóre źródła podają nawet pół miliona) wolontariuszy do monitorowania procesu. W tym samym czasie Radio Vertis zachęcało ludzi do pomocy w wysiłkach na rzecz zapobiegania kradzieży urn wyborczych i innych manipulacji. Według nieoficjalnych obliczeń NAMFREL, wybory wygrała Cory Aquino. Różniło się to jednak od oficjalnego liczenia, w którym prowadził Marcos Sr. W ramach protestu 30 (niektóre źródła podają, że 35) techników komputerowych z COMELEC (Komisji Wyborczej) opuściło swoje stanowiska.
15 lutego 1986 r. Marcos Sr został ogłoszony prezydentem. Wywołało to gniew pięćdziesięciu członków parlamentu, którzy opuścili budynek. 16 lutego Cory Aquino zorganizowała wiec wzywając do obywatelskiego nieposłuszeństwa. Filipińczycy zareagowali błyskawicznie, wycofując pieniądze z banków powiązanych z Marcosem. Przestali też obsługiwać i kupować produkty sprzedawane przez kolesi Marcosa (na przykład z firmy San Miguel Corporation, Rustan’s Department Store czy gazety Bulletin Today).
Rewolucja Siły Ludu
22 lutego 1986 roku sytuacja eskalowała. Minister obrony Juan Ponce Enrile i wiceszef sztabu sił zbrojnych Fidel V. Ramos publicznie ogłosili wycofanie poparcia dla administracji Marcosa. Schronili się w kwaterze głównej wojska w Camp Aguinaldo. Arcybiskup Manili, Jaime Sin, wezwał obywateli za pośrednictwem Radia Vertis do poparcia Enrile i Ramosa. Brat zmarłego Aquino – Butz – wezwał ludzi do przybycia na Cubao. Stamtąd planowano przemarsz do Camp Crame i Camp Aguinaldo, dokąd uciekli Enrile i Ramos. Oba obozy znajdowały się wzdłuż Epifanio de los Santos Avenue (EDSA) w Quezon City (część Metro Manila). 23 lutego, przed północą, około 10 000 osób zebrało się na Cubao i rozpoczęło marsz w kierunku EDSA. Kiedy dotarli do Camp Aguinaldo, tłum szacowano na 20 000 osób.
W ciągu zaledwie dwóch dni tysiące ludzi przybyło na miejsce, aby okazać swoje poparcie. Tłum ten obejmował przywódców religijnych, polityków opozycji, studentów i zwykłych obywateli, którzy zebrali się wzdłuż EDSA, głównej autostrady w Manili. Utworzyli oni ludzkie barykady, stawiając czoła czołgom i uzbrojonym żołnierzom. Ich celem była ochrona uciekinierów i wyrażenie żądań demokratycznych zmian. Rewolucja zyskała międzynarodowy rozgłos, a media transmitowały wydarzenia na cały świat. Siła ludu stała się ważnym symbolem oporu bez użycia przemocy i zainspirowało podobne ruchy w innych krajach. Nie wystarczyło to jednak Marcosowi Seniorowi, aby ustąpić.
Dzień, w którym rozpoczęła się nowa era demokracji
O godzinie 10:46, 25 lutego 1986 r., Cory Aquino została zaprzysiężona na nowego prezydenta Filipin, przy akompaniamencie śpiewów „Bayan Ko” (hymnu przeciwko Marcosowi). Kilku kluczowych wojskowych i polityków wycofało swoje poparcie dla Marcosa i przyłączyło się do wspierających Aquino. Godzinę później Marcos próbował zorganizować własną ceremonię inauguracyjną, ale transmisja na żywo została przerwana. W związku z utratą poparcia Marcos Sr i jego rodzina uciekli z kraju, szukając schronienia na Hawajach.
Rewolucję EDSA uznaje się często za triumf zbiorowej woli Filipińczyków. Kończąc reżim Marcosa Sra, Rewolucja Siły Ludu (zwana też rewolucją różańcową) była kamieniem milowym w historii kraju. Symbolizuje siłę pokojowego protestu i potencjał do wprowadzania zmian poprzez jedność i solidarność. Wydarzenia rewolucji nadal wspominana się i świętuje na Filipinach jako podkreślenie znaczenia demokracji i zaangażowania obywateli w sprawowanie rządów.
*Dla wyjaśnienia: W tekście zastosowano skrót Sr dla rozróżnienia dwóch osób o tym samym imieniu i nazwisku. Można usłyszeć o Ferdinandzie Marcosie Juniorze (aka Bongbong), który jest synem Marcosa Seniora. A co ciekawsze, piastuje on urząd Prezydenta Filipin od 2022 roku.
Autor: Filip Wojciechowski (Fundacja Kahibalo)